26 lis 2011

Niezapomnienie

Rozdrapywała rany,
Przezywajac za kazdym razem
Ten sam ból.
Posypywała je sola,
Mówiac, ze znalazła antidotum na czas,
Który je leczył.
Nie chciała dopusci do tego,
By sie zagoiły.
Chciała pamietac.
Jego.
Na zawsze w jej myslach,
Na zawsze w jej sercu,
Na zawsze w jej zyciu.
Na zawsze zywy,
Na zawsze on.
Tylko on.

1 komentarz:

  1. Ten wiersz jest niesamowity. Czuć jakby był pisany prosto z serca, wyrażał to co czujesz, to co przeżyłaś...Jest taki prawdziwy. Wiele osób może w nim odnaleźć cząstkę siebie. Oby tak dalej ♥:)

    OdpowiedzUsuń