28 cze 2013

O miłości

O mój miedziany książę,
O głosie tysiąca najpiękniejszych cymbałków,
Nie mów do mnie wszystkimi językami ludzi i aniołów...
Skoro nie znasz języka miłości.

A Ty, siłaczu wiary,
Nie przenoś dla mnie gór,
Skoro nie udźwigniesz mojego serca.

Po co mi Twoja wiedza,
Zapatrzony w gwiazdy uczony...
Nie wiesz przecież, czy dzięki mnie poznasz prawdziwą miłość.

Niepotrzebne mi Twoje wróżby,
Wielki proroku.
Nikt nie zna tajemnicy szczęścia.

A Ty? Powierzchownym dobrem zatykasz swoją dziurę w świecie.
Daremna ofiara nie ukaże miłości.
Marna jałmużna,

Marne przemianie.
Bez miłości.

Żyjmy miłością,
Z miłością,
Dla miłości.
A jej kwiat rozkwitnie
I nie pokaleczy cię kolcami.

Mówmy o miłości,
Z miłością,
Dla miłości.
A nasze serca wypełnią najpiękniejsze dźwięki świata.

Kochamy się wszyscy.
Szczerą miłością,
Pełną miłością,
Prawdziwą miłością.

22 cze 2013

Ukradnij mi kawałek nieba

Ukradnij mi kawałek nieba
Z rozświetlonymi słońcem chmurami,
Z miejsca, gdzie słowik o świcie śpiewa...
Nieba, każdej nocy przybranego gwiazdami.

Ukradnij mi kawałek nieba
Pod którym rozkwitają pachnące bzy
I Zeus rzadko się o coś gniewa,
A gdy trzeba roni życiodajne łzy.

Ukradnij mi kawałek nieba,
Niczym wody przejrzystego morza,
Z czasów spadającego na ziemię chleba,
Kiedy karmiła nas ręka boża.

Ukradnij mi kawałek nieba
Nad którym zagości słońce radosne,
Pod którym odżyje martwa gleba,
Rozkwitnie życie, zwiastując wiosnę.

Ukradnij mi kawałek nieba,
Pod którym znajdziemy miejsce : ja i Ty.
Tylko tego mi dzisiaj potrzeba.
Miejsca, które wciąż mi się śni.

16 cze 2013

Zakochani

Czy Pani była w nim zakochana?
Wtedy, na ulicy za rogiem, z rana...
Gdy zapach z piekarni unosił się nad miastem
I pachniało świeżo upieczonym ciastem.

A Pan? Czy był Pan w niej zakochany?
Wtedy, gdy o świcie, przeczesując włos potargany,
Zobaczył, jak przechodziła pod oknem z torebką na ramieniu.
To prawda, że zakochał się Pan w pierwszym jej spojrzeniu?

Czy Państwo byli w sobie zakochani?
Wtedy, na ławce w parku, zadumani...
Zatraceni w ptaków śpiewie,
Wypatrując baranków na niebie.

Czy Pani była w nim zakochana?
W kawiarni, przy winie, w małą czarną ubrana...
A on na sobie miał tamtą kamizelkę
I spragniony lekko ściskał Pani rękę.

Czy Pan był w niej zakochany?
Wtedy, gdy zbierał dla niej czerwone tulipany...
Złoty pierścionek na dłoń wkładając
I swą miłość przy tym długo wyznając.

Czy Państwo byli w sobie zakochani?
Z uśmiechem na twarzy, kwiatami przybrani
I gdy spotkali się na ślubnym kobiercu...
Czy mieli prawdziwą miłość w sercu?

7 cze 2013

Mogłam być nią

A mogłam być nią,
Pławiącą się w Twoim uśmiechu.
Mogłam być nią,
Osuszającą Twoje łzy.

Mogłam być tą,
Plątającą palce z Twoimi włosami.
Badać krawędzie Twoich ust
Moimi ustami.

Mogłam być nią...
Być tam, przy Tobie.
Mogłam być tą,
Przy której jesteś dziś

Mogłam?
Nie, nie mogłam.
To niesamowite,
Jak realistyczne złudzenia potrafi stworzyć spragnione miłości serce
I pozbawiony zrozumienia mózg.