25 kwi 2012

Świat

Świat.
Rutynna pustka.
Brak kontrastu.
Biało-czarni ludzie jak z papieru.
Zagłuszeni rykiem samochów
Na zatłoczonych ulicach.


Świat.
Pokryty szarością,
Przysłonięty złudzeniem
Przereklamowanego idealizmu,
Który nigdy nie istniał.


A gdyby tak ten świat,
Choć na jeden dzień
Zwolnił tempo przemijania.
Odnalazł inny sens.
Zawrócił nim trafi w  ślepą uliczkę.

A gdyby tak
Ktoś z nas
Znalazł to, czego szuka.
Odnalazł szczęście,
Odciążył serce z żalu.
I szykował się do odlotu z tej klatki.
Grubymi sznurami przywiążą mu do nóg
Kamienie zazdrości, zawiści.
I upadnie niczym Ikar w środku lotu.
Spadnie, by utopić się w oceanie łez.
Wypłakanym dla niego przez świat.

A gdyby tak ktoś
Próbował przemalować ten świat.
Oblać jego szarość soczystymi kolorami.
Zaplamić udrękę
Barwą beztroski i zapomnienia.
Zanim farba wyschnie,
Znowu spadnie deszcz
I wszystko to ścieknie
Strumieniami marnych wspomnień.

Świat.
To ja i Ty.
My wszyscy.
Niby tak podobni,
A jednak odmienni.
Znajomi,
A jednak obcy.
Próbujemy odnaleźć
Siebie,
Akceptację,
Miłość,
Zrozumienie,
Szczęście.
Znaleźć lepszy świat.
Naprawić ten.
A może najlepiej zacząć od siebie?

3 komentarze:

  1. Śliczny wiersz .!
    "A gdyby tak ktoś
    Próbował przemalować ten świat.
    Oblać jego szarość soczystymi kolorami."
    Bardzo mi się podoba ten fragment:)M.♥

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajny wiersz

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny.. ;)) Świat nigdy się nie zmieni, ale to nie oznacza, że my mamy się do niego dostosowywać, my możemy być inni, szczęśliwi i niech na nas patrzą ludzie :D Często wytykamy innym błędy, chcemy ich zmienić, a moze właśnie trzeba siebie zmienić :)

    OdpowiedzUsuń