18 mar 2013

Już Ci więcej nie zaśpiewam

Już Ci więcej nie zaśpiewam,
Nie usłyszysz z moich ust
Dźwięku wiosennego tchnienia,
Nasączonych miłością nut.

Już Ci więcej nic nie zagram,
Dziś ostatni to już raz
I choć smutek wciąż mną targa,
Tęsknotę rozmyje kiedyś czas.

Już Ci więcej nie zatańczę.
To ostatni nasz już walc.
I choć z myślami ciągle walczę...

Nie, już mnie więcej nie zobaczysz!
Może zostawię na pamiątkę kilka łez...
Nie, nie... Przecież to i tak nic nie znaczy.
Ani ja, ani moje łzy też.

11 komentarzy:

  1. śliczny wiersz :*

    Gosia :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę jesteś gotowa na krytykę? Mogę napisać, co myślę, ale nie to będzie słodzenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wal prosto z mostu. Wiem, że nie jestem idealna.

      Usuń
    2. No więc tak: zapytałam Cię kiedyś czy czytasz poezję. Okazało się, że nie bardzo, a to wielki błąd. Może inaczej powinnam zacząć, Twoje wiersze nie są dobre, są naiwne, banalne, podejmujesz tematy, o których powiedziano już pewnie wszystko i piszesz w sposób zupełnie nie oryginalny. Plusem może jest tylko to, że Twoje wiersze są trochę baśniowe (akurat ja to lubię), ale z tym łatwo przesadzić.
      Zacznij czytać wiersze. Dużo. Całe mnóstwo. Mickiewicza, Twardowskiego, Szymborską, Herberta, Miłosza, oni są mistrzami w pisaniu poezji i analizowanie (ale nie w taki szkolny sposób) ich wierszy na pewno wiele Cię nauczy. Czytaj uważnie, zastanawiaj się, nie bój się myśleć nad jednym wierszem cały wieczór. Absolutnie nie staraj się nikogo naśladować, bo to na pewno nie wyjdzie Ci na dobre. Dużo czytaj, a nawet nie zauważysz kiedy, a Twój styl pisania poprawi się, dojrzeje.
      Jeśli chcesz zdobyć czytelników, to może poszukaj na blogach, forach poświęconych poezji. Blogów modowych i urodowych jest multum, ale te z wierszami też się znajdą. Myślę, że to całkiem pożyteczne wiedzieć jak piszą inni. Jest taka strona digart.pl, możesz tam opublikować swoje wiersze, a inni je skomentują i może coś Ci doradzą.
      Od czasu do czasu wchodzę na Twojego bloga i widzę, że lubisz pisać wiersze, więc pewnie zależy Ci na tym żeby były dobre i podobały się innym. Absolutnie nie mam zamiaru bezmyślnie Cię krytykować, po prostu myślę, że potrzebujesz kilku wskazówek żeby pisać lepiej.
      Co do takich komentarzy jak: "ślicznie" itd., to uważam, że tylko robią Ci krzywdę, bo po takim komentarzu nie jesteś w stanie stwierdzić co jest dobre, a co nie.
      Pozdrawiam Cię serdecznie, Olu, nie poddawaj się w rozwijaniu swoich umiejętności :)

      Usuń
  3. Jeju, piękne. Bardzo klimatyczny.
    A co do ostatniego komentarza, to jesteś śliczna ^ ^

    OdpowiedzUsuń
  4. więc tak... nie trzeba czytać tomów poezji, aby mieć w sobie dryg do pisania. Sama pisze wiersze, które zdobywają laury, a jeszcze nigdy sama nie usiadłam i nie przeczytałam żadnego wiersza Szymborskiej, Miłosza czy Herbeta. To duży błąd w rozumowaniu jakie u cb dostrzegam anonimie, bo jak widzę wcale nie znasz się na poezji... Poezja nie jest sztywna, nie opiera się na wierszach innych poetów- wtedy to jest plagiat... Poezja wypływa z serca i nie ważne czy będziesz w każdym wierszu opisywała tęcze (która zostałą powielona już milion razy jak nie więcej). Chodzi o to, zeby autor ukazał jej drugą strone- a Ola stara się nam ją ukazać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dryg drygiem, ale warsztat też jest ważny. Okej, talent jest najważniejszy, ale jeśli ktoś nie ma "technicznych" umiejętności, to daleko nie zajdzie. Oczywiście można intuicyjnie wyczuwać co jest dobre, ale omijanie poezji wielkich poetów jest zwyczajną ignorancją. Nie mówię, że trzeba wszystkie tomy znać na pamięć i ślęczeć godzinami nad cudzymi wierszami, no, ale ktoś, kto pisze wiersze jednak powinien być w temacie.
      "Absolutnie nie staraj się nikogo naśladować" więc o plagiacie nie ma mowy, nie wiem czemu od razu sądzisz, że zachęcam do kopiowania prac innych ludzi.
      Ciekawi mnie jakie to są konkursy, w których wygrywasz. Ogólnopolskie, poważne konkursy czy szkolne i międzyszkolne konkursiki?
      Wiesz, nie trzeba się ze sobą zgadzać, ale można rozmawiać normalnie, bez parodiowania ("więc tak...", "To duży błąd") i wrogości (bo skąd niby wiesz, że nie znam się na poezji?).

      Napiszę jeszcze raz: nie chcę krytykować Oli, tylko poradzić jej tak, aby pisała jeszcze lepiej.

      Usuń
    2. Ja przepraszam, że się wtrącam w ta rozmowę, ale przeczytałam poprzednie komentarze i coś mi tu nie pasuje...
      Jak to piszesz że nie chcesz jej krytykować, skoro piszesz że jej wiersze są naiwne i nie są dobre... To źle że nie czyta poezji ? Pamiętam tamten komentarz. Ola napisała, coś innego. Że Raczej nie czyta, ale wymieniła poetow jakich lubi... Znam Ole osobiście i wiem, że zna się na poezji i ma dosyć duża wiedzę na ten temat, inaczej jej wiersze nie miałyby tylu pięknych środków stylistycznych, ale nie tylko, bo wystarczy choć trochę porozmawiać z nią na ten temat. Ma całe wieczory interpretować wiersze ? A wiesz że poezja to nie jedyne jej zajęcie ?2 klasa liceum to nie przelewki, jest naprawdę dużo nauki. Nie tylko polski...a Olka ma naprawdę duże ambicje i się świetnie uczy i może nie chce tego stracić... Do tego ms wiele innych zainteresowań. Widać, że jej nie znasz...bo byś wiedziała, że często ma urwanie głowy,a pisanie jest dla.przyjemności, nie musi być idealne,ma trafiać do przeciętnych czytelników, którzy nie lubią typowych dziwactw w sztuce. To ma być proste i dla każdego a jednocześnie chwytajace za serce . Aby każdy bez większych problemów mógł top zrozumieć, bo takich wielkich poetów i znawców poezji jak ty jest niewielu wśród jej czytelników. Gdyby mogła, pewnie i by potrafiła pisać tak, jak mówisz,...ale może takie pisanie jej odpowiada? Może woli pisać na takie tematy ? Tytuł bloga mówi jasno, że pisze to, co jej tkwi w sercu. Ma to więc jakieś głębsze znaczenie dla niej , a nie jakaś tam "a teraz napisze sobie o tym, bo to takie oryginalne będzie" Stara się pisać tak, aby ludzi to interesowało. Żeby.nie zasypali w połowie albo nie poddawali się po kilku linijkach nie potrafiąc zinterpretować. Każdy jej wiersz daje jakaś lekcje, albo opowiada historie, więc nie wiem co ci się nie podoba. Każdy robi swoje, tak jak chce. Norwida też nie doceniano za życia :)
      A tak wgl.to Ola może i nie pogardzi krytyką, ale więdz, że ona sama nie docenia siebie i za, bardzo przejmuje się nią. I nie jest tak, że jesteś jedyna osobą, której coś się nie podoba. Tylko że reszta poprostu zazdrości jej, bo robi coś więcej niż przeciętna nastolatka.
      Ale mimo to...nadal jest nastolatką...normalna dziewczyną......mega zdolną, ale normalną i nie wymagajmy od niej zdolności Mickiewicza.
      To chyba tyle co miałam do powiedzenia, ciekawe czy moja wypowiedź będzie miała odzew... Ola pewnie nie napisze...jak ja znam.
      Wiedz tylko, że na pewno się przejęła tym...szkoda jeszcze że nie ujawnisz swojej tożsamości, bo wydajesz się inteligentną osobą, a nie typowym anonimowym hejterem.
      Pozdrawiam i chętnie poczytalabym twoje wiersze, skoro uważasz się za takiego znawce :)

      Usuń
    3. Nie ma sprawy, że się wtrącasz. Chętnie poczytam co sądzą inni. :) Jestem też ciekawa opinii Oli, ale skoro twierdzisz, że nie odpisze, to szkoda.
      Nie chcę tylko i wyłącznie krytykować. Przecież dałam rady (chociażby z tą stroną digart.pl, gdzie można publikować swoje prace). Nie chciałam Oli zranić moim komentarzem. Jeśli pisze dla siebie, z potrzeby serca, to w porządku, absolutnie nie zamierzam tego zabraniać czy się wymądrzać. Po prostu sądzę, że jeśli ktoś ujawnia się za swoją twórczością, pokazują ją ludziom, to powinien nie tylko liczyć się czasem z negatywnym przyjęciem (ja nie jestem negatywnie nastawiona, chciałam być życzliwa, a zostało to odebrane inaczej, być może też źle się wyraziłam), ale powinien strać się być coraz lepszy. Z tego co czytałam na asku, Oli zależy na komentarzach, opiniach, czytelnikach. I tylko na tym mi zależało, żeby poradzić coś, co pozwoli Oli się rozwinąć.
      To, że Ola jest ambitna, to super, trzeba chwalić. Pisanie wierszy jest pewnie tylko jej hobby i nie musi brać do siebie niczyich wskazówek, bo one nie są przymusem, tylko radą, do której można się zastosować lub nie.
      Wiersze zdarza mi się pisać, owszem, ale nie uważam je za bardzo dobre, dlatego nigdzie ich nie publikuję. Piszę też opowiadania, wysyłam na konkursy i mam zamiar je wygrywać. Męczę moich znajomych tymi opowiadaniami i prawie ich błagam żeby mówili mi co jest w nich złe. Gdy wiem, co jest nie w porządku, mogę to poprawić, postarać się w przyszłości i pisać lepiej i lepiej. Stąd moje przekonanie o tym, że krytyka czasem jest potrzebna. :)
      Wierz mi lub nie, ale nie chciałam osiągnąć nic złego moim pierwszym komentarzem. Nie jestem człowiekiem zawistnym i nie czuję potrzeby obrażania innych.

      Usuń
  5. Jest najlepsza!

    OdpowiedzUsuń