20 sty 2012

Na obrazach starych wspomnień

Spotkałam Cię,
Gdzieś na krawędzi świata.
Spadając z niej,
Wyczułam Twój oddech.
Resztką sił złapałam przelotne spojrzenie
Z kącików tych nieziemskich oczu,
Które zatrzymały mnie przy Ziemi
I sprawiły, że wciąż szukam.
Abyś jeszcze raz uratował mnie,
Gdy grawitacja nie będzie w stanie mnie utrzymać.
Spadnę zbyt nisko
I połamię serce na jeszcze mniejsze kawałki
Lub polecę zbyt wysoko.
Chmury zakryją moje istnienie.
Uniosę się zbyt wysoko,
Zamienię w dym, zniknę, wyparuję.

Szukam Cię.
W każdym źdźble trawy,
W każdym płatku śniegu.
Pod każdym liściem na mokrej, czy suchej ziemi.
Może znajdę Cię gdzieś tam,
Może ukrywasz się pod osłoną cienia,
Tłumiąc swój blask,
Jak wygasła gwiazda.
Czekam aż rozbłśniesz, oślepiając mnie
Całym swoim jestestwem.
Wiem, że jesteś gdzieś tam.
Jesteś moim punktem przyciągania,
Czymś, co mnie jeszcze trzyma na tym świecie
I nie pozwala odejść.
Moim aniołem stróżem,
O którym wiem tylko ja.
Czasami zastanawiam się, czy to nie złudzenie.
Ale wtedy odnajduję Cię
Na obrazach starych wspomnień.
I wszystko jest jasne.
Tylko tam mi zostałeś
I tylko tam byłeś.

4 komentarze:

  1. Czytałam z zapartym tchem. Śliczny i mroczny zarazem.

    OdpowiedzUsuń
  2. jest przecudowny,przeczytałam go z 3 razy:D Twoje wiersze są nieziemskie po prostu :D ♥ Martyna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny wiersz:D. Masz na prawdę ogromny talent <3

    OdpowiedzUsuń
  4. no no. podoba mi się twoja twórczość:) bd zaglądać:)

    OdpowiedzUsuń