Zagłuszając smutek heavy metalem,
Popijając wódką łzy,
Szukam Ciebie gdzieś w oddali,
Lecz ostatnią osobą, którą chcę ujrzeć jesteś Ty.
Kręcę się w dziurawym fotelu,
Pragnąć w świecie zaklepać wygodne miejsce.
Znowu coś odciąga mnie od celu
I nieosiągalne zdaje się być to szczęście.
Wydycham ostatnie wspomnienia.
Wraz z dymem papierosowym unoszą się w górę.
Lecz nie mam już nic do powiedzenia,
Bo wracają i pokrywają moją skórę.
Pozostawiona tutaj sama.
Gdzieś, gdzie Twój zapach się skrył.
Za mną podrapana ściana.
Przede mną przestrzeń zaledwie kilku chwil.
Jejku, to co mogę powiedzieć o Twoich wierszach to to, że są absolutnie oryginalne. Po prostu świetne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lu c:
PS. Bardzo podoba mi się nowy szablon. Nie razi oczu tymi kolorami, przez co estetyka jest lepiej zachowana. ;)
Dziękuję pięknie! Zimno aż tak bardzo nie było... :)
OdpowiedzUsuńWiersz - rewelacja! Masz talent!
Buziaki
H A L L O W K A A
Nareszcie napisał ktoś poza mną! ^ ^
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że się spóźniłam, ale miałam dużo roboty :P
Wiersz jak zwykle wspaniały, podziwiam to, że potrafisz opisywać bardzo obrazowo, szczególnie w tym wierszu :D
Rozwijasz się, dorastasz jako pisarka, Twoje wiersze są coraz lepsze i widać to gołym okiem, jestem z Ciebie dumna kochanie ;*
OdpowiedzUsuńpiękne moja inspiracja :D
OdpowiedzUsuń