Chodź!
Przebij wreszcie ten przezroczysty mur dzielący nas
O który codziennie obijam się.
Chodź!
Nie proś o słowa.
Te uciekają gdzies niedosięgalne.
I choć gonię je,
Próbuję uchwycic chociarz jedno
Chwytam łapczywie powietrze
Krztusząc się nim i powoli gubiąc we własnych myślach.
Kręcę się w miejscu
Zamieniając w chaos wszystko dookoła.
Bo jesteś tu.
Z każdym Twoim krokiem trace kontrolę
I tylko resztkami rozumu zdaję sobie sprawę,
Że znów się nie udało.
Lecz zostań!
Spróbuj sam zgadnąć i uchwycic to uczucie.
Za mało dojrzałe,
By nazwac je zakochaniem.
Chodź!
Może warto je nauczyć mówić "kocham",
by później nazwac je miłością.
Ja się kurczę dziwię, dlaczego nikt inny tutaj nie pisze komentarzy! Po prostu nie chce mi się wierzyć!
OdpowiedzUsuńPrzecież bardzo pięknie piszesz i strasznie lubię Twoje wiersze :)